Wożuczyn i okolice
Historia, kultura, ciekawostki.

PUBLIKACJE O WOŻUCZYNIE


Zamojski Kwartalnik Kulturalny, Nr 3-4/2009, s.89-95

                                                                               Barbara Typek

600 lat Wożuczyna.

Refleksje nad walorami historycznymi i kulturowymi.

O Wożuczynie można by pisać dużo i długo. Od 10 lat pracuję nad książką o nim i nie mogę jej skończyć, gdyż ciągle coś jeszcze jest do napisania. Spróbuję zatem przedstawić najważniejsze fakty z historii wsi, ze szczególnym uwzględnieniem niezwykłych miejsc oraz postaci z nią związanych, bowiem jest to jedyne bogactwo Wożuczyna, czyniące wieś atrakcyjną turystycznie.

W bieżącym roku mija 600 lat od pierwszej historycznej wzmianki o Wożuczynie. 25 lutego 1409 roku w dokumencie fundacyjnym kościoła w Gródku występuje Piotr z Wożuczyna, rektor kościoła[1]. Przypuszczalnie wieś istniała wcześniej, może nawet w końcu XIV wieku. Wtedy bowiem, w wyniku kolonizacji tych terenów, z przeludnionego Mazowsza i krakowskiego przybywała tu szlachta. Wśród niej rodzina Wożuczyńskich herbu Godziemba, która na okazałym wzniesieniu nad wodą założyła swoje gniazdo rodowe. Wożuczyńscy wsią i okolicznymi wioskami (Siemierzem, Zwiartowczykiem) władali do końca XVII wieku. Z zachowanych źródeł historycznych znamy imiona kilku członków tego rodu:

Jakub – wzmiankowany w 1415 roku, stolnik bełski[2]

Piotr – wzmiankowany w latach 1424, 1435 i 1449[3]

Jan – wzmiankowany w 1439 roku, uposażył świątynię[4]

Grzegorz – wzmiankowany w 1469 roku[5]

Jakub – poseł bełski, ożeniony z Dorotą, córką Świętosława z Lubienia (Łabuń?), właściciel Wożuczyna i Siemierza, wzmiankowany w 1482, 1486, 1487, 1492 i 1494 roku[6]

Tomasz – brat Jakuba, wzmiankowany w 1494 roku

Mikołaj – wzmiankowany w 1502 roku[7]

Jakub – poseł bełski 1574-88, wojski bełski 1588-1604, właściciel Wożuczyna, Siemierza, Zwiartowczyka. Za jego rządów, w 1595 r., miał miejsce pierwszy, poświadczony w źródłach najazd Tatarów na Wożuczyn[8]. Spłonęły wówczas drewniany kościół i przypuszczalnie dwór oraz cała wieś. W tym samym roku Jakub ufundował drugi z kolei kościół, uposażył go i zbudował mały zameczek obronny. Z jego osobą wiąże się figurę przydrożną z herbem Godziemba, stojącą na obecnym cmentarzu[9]

Jerzy – łowczy bełski, właściciel wsi, wzmiankowany w 1632, 1633 i 1648 roku, zmarły 19 I 1649 roku, poseł na sejm konwokacyjny w 1639 roku[10]. To za jego rządów, w 1. poł. XVII w., została rozszerzona rezydencja Wożuczyńskich. Wzniesiono wówczas rozległy dom mieszkalny, murem grubym, basztami i strzelnicami obwiedziony, z kaplicą zamkową za murami, całość w typie włoskim[11]. Była to budowla obronna, która bardzo się przydała w obliczu najazdów Tatarów, Chmielnickiego i Szwedów

Jacek (Hiacynt) syn Jerzego, student Akademii Zamojskiej w r. 1630/31. Za jego rządów, w 1648 r., wieś z kościołem spalili Kozacy. Jacek ufundował zatem w tym samym roku nową świątynię (trzeci kościół). W 1649 r. odziedziczył po ojcu tytuł łowczego bełskiego, zmarł 15 VII 1655 roku[12]. Jacek Wożuczyński z jakichś powodów nie gospodarował w majątku osobiście, ale wypuszczał go w dzierżawę. Jednym z dzierżawców był Bernard Tryliński, notowany w 1636 roku[13]

Jan Grzegorz – syn Jerzego, poseł bełski. W 1632 r. powiększył uposażenie kościoła. Student Akademii Zamojskiej w latach 1634/35, 1643/44 i 1644/45[14]

Jan Konstanty – ostatni z rodu w linii męskiej, właściciel wsi od 1657 roku. W 1679 r. otrzymał święcenia kapłańskie. W latach 1680-1687 był biskupem pomocniczym diecezji chełmskiej i opiekunem kolegiaty zamojskiej. Dobra wożuczyńskie wypuszczał w dzierżawę. W 1662 r. dzierżawcą był Brzozowski, a w 1677 r. nieznany z imienia Karczewski[15]. W czasach Jana, w 1666 r., został spalony zamek w Wożuczynie[16]. W 1684 r. biskup Jan święcił nowy kościół w Wożuczynie, fundowany przez swego siostrzeńca Jerzego Łęskiego, starostę korytnickiego, w miejsce starego będącego w ruinie. Biskup podarował z tej okazji do ołtarza głównego obraz Najświętszej Marii Panny, zachowany do dziś. Kościół w bardzo krótkim czasie popadł w ruinę, gdyż czasy były ciężkie, a kasy puste.

Jan Konstanty Wożuczyński zmarł w 1687 roku[17]. Po jego śmierci rozpoczęła się pomiędzy spadkobiercami walka o Wożuczyn. Rządy przejął wspomniany Jerzy Łęski, który w 1701 r. procesował się o Wożuczyn z Głuszyńskimi[18]. Nie znamy wyników tych sądów, ale na pocz. XVIII w. wieś, albo jej część, należała do Aleksandra Micowskiego, wzmiankowanego w 1713 roku[19]. W 1726 r. właścicielem Wożuczyna był już Stanisław Jan Wielhorski herbu Kierdeja, cześnik gostyński[20].

W połowie lat 30-tych XVIII w. dobra wożuczyńskie nabył na własność Szkot Wilhelm Mier. Około 1739 r. przebudował on pozostałości zamku wożuczyńskich na okazały, późnobarokowy pałac z teatrem i pięknym ogrodem włoskim. W latach 1742-1750, po zmianie wyznania z kalwińskiego na rzymski katolicyzm, Wilhelm ufundował późnobarokowy, murowany (piąty z kolei) kościół, istniejący do dziś, w którym 13 lutego 1758 roku spoczęły jego prochy. Obok kościoła Mier założył szpital parafialny, który istniał do połowy XIX w., utrzymywany przez kolejnych właścicieli.


Pałac przed 1914 r., zbiory rodziny Sękowskich

Po śmierci Wilhelma Miera w 1758 r. rządy w Wożuczynie przejął jego młodszy syn, hrabia Jan Mier, szambelan króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Jak głosi miejscowe podanie, poświadczone w XIX wieku w źródłach, Jan gościł króla w 1787 r. w oficynie pałacowej, gdyż pałac był przebudowywany. Jan Mier utrzymywał kościół i szpital parafialny. Zmarł w 1790 r. w Radziechowie (dzisiejsza Ukraina), pochowany został w podziemiach kościoła w Wożuczynie. Po Janie dobra wożuczyńskie przeszły w ręce jego żony Marianny i ich syna, hrabiego Feliksa. Ufundowali oni epitafium Wilhelma i Jana Mierów, znajdujące się do dziś we wnętrzu kościoła. W tym czasie nastąpił powolny upadek dóbr, gdyż Mierowie częściej przebywali w Radziechowie – ich drugiej rezydencji za wschodnią granicą – niż w Wożuczynie[21].

19 lutego 1800 r. na publicznej licytacji dobra wożuczyńskie kupił sędzia Jan Kraczewski, który założył w 1808 r. nową wieś Kraczew i przyłączył ją do dóbr[22]. W 1813 r. Jan Kraczewski zmarł. Majątek objęła jego córka Antonina Kraczewska, a następnie, w 1822 r., wskutek przymusowego wywłaszczenia, żona – baronowa Salomea z pierwszego małżeństwa Wapińska[23]. W 1822 r. we wsi było 86 poddanych, którzy odrabiali w pałacu 4,674 dni ciągłe i 1,883 piesze. Prócz tego przędli motki, dawali kapłony, płacili czynsze: żarnowe i placowe[24]. Hodowali owce angielskie i krowy. Na polach siali pszenicę, żyto, jęczmień, żyto jare, hreczkę, owies, groch, konopie i proso[25]. Wówczas wieś była gminą. Wójtem gminy Wożuczyn w latach 1823-1829 był Konstanty Sokólski, późniejszy burmistrz Grabowca[26]. Jego zastępcą był Jan Pudykiewicz. W Wożuczynie były: pałac z folwarkiem, kościół, 3 młyny na Wyhodzie (dziś Maciejówka), 2 wielkie stawy, szpital parafialny, 3 karczmy, 3 dworki murowane[27]. W 1827 r. wieś liczyła 103 domy i 549 mieszkańców[28]. W 1829 r. zmarła baronowa Salomea Kraczewska. Dobra Wożuczyn przypadły dzieciom Salomei z pierwszego małżeństwa – Ubaldzie, Ignacemu i Janowi Wapińskim. Wkrótce, wskutek rozliczeń rodzinnych, majątek przejęła w całości Ubalda[29]. 10 maja 1829 r. w tutejszym kościele odbył się ślub Ubaldy Wapińskiej z Janem Wydżgą – dzierżawcą Wożuczyna[30]. W wyniku tego ślubu Wożuczyn wraz z przyległościami (Zwiartówek, Kraczew, Siemierz, Kazyjka, Wyhoda) przeszedł na ponad 100 lat w ręce rodziny Wydżgów.

W 1830 r. wybuchło powstanie listopadowe, w które czynnie zaangażował się ówczesny dziedzic Wożuczyna Jan Wydżga. W czerwcu 1831 r. powstańcy z korpusu gen. Wojciecha Chrzanowskiego przeprowadzili we wsi rekwizycję żywności[31]. W tym czasie przy pałacu wożuczyńskim mieszkała rodzina Trembińskich, z której pochodziła matka Aleksandra Głowackiego (Bolesława Prusa) – Apolonia. Ojciec pisarza – Antoni Głowacki –był tu ekonomem. 20 listopada 1831 r. w kościele w Wożuczynie odbył się ślub tych dwojga, w obecności świadków: Ubaldy i Jana Wydżgów. Ślubu udzielał ks. dr Jan Boryski. Tu też urodziła się 8 X 1832 r. siostra pisarza Emilia Brygida, a jej ojcem chrzestnym został właściciel wsi Jan Wydżga. Brygida zmarła po kilku miesiącach, a jej prochy spoczęły na miejscowym cmentarzu. Wkrótce – 7 X 1833r. – w Wożuczynie urodził się i został ochrzczony brat pisarza Leon Albert Głowacki[32]. Kilka tygodni później zmarł ówczesny proboszcz, ks. dr Jan Boryski (ur. 20 X 1806 r., zm. 20 XI 1833 r.). Była to postać niezwykła. Wyświęcony w 1798 r., doktor filozofii uniwersytetu w Bolonii, prowadził wykłady z filozofii na uniwersytecie w Krakowie. Po objęciu parafii Wożuczyn został rektorem gimnazjum w Hrubieszowie[33]. Był fundatorem zegara słonecznego na wożuczyńskim kościele, w 1808 r. pochowano go w krypcie kościoła, w trumnie w kształcie krzyża, gdyż zmarły był Kawalerem Krzyża Jerozolimskiego Grobu Chrystusowego[34].

Pod koniec lat 30-tych XIX w. częstym gościem w Wożuczynie był Seweryn Zenon Sierpiński, prawnik, pisarz i historyk, malarz amator, autor pierwszej ilustracji Wożuczyna[35]. Tu bowiem jego ojciec Ignacy Ludwik Sierpiński (zm. 1845 r.), praprzodek rodziny Sierpińskich do dziś mieszkającej w Wożuczynie i Siemnicach, był wójtem i nauczycielem dzieci Jana Wydżgi. Wskutek ciężkich czasów dobra Wożuczyn były w XIX w. wielokrotnie licytowane, zawsze jednak wracały do właścicieli – rodziny Wydżgów[36]. Pomimo trudności Wydżgowie dbali o wygląd pałacu i otoczenia. W XVIII w. w ogrodzie włoskim ustawili 13 rzeźb mitologicznych, a na obrzeżach ogrodu założyli park angielski.

Styczeń 1863 roku przyniósł nowe powstanie narodowe. Nie wiemy, jak dokładnie przebiegało ono w Wożuczynie, ale w przekazach rodziny Wydżgów oraz w miejscowej tradycji przetrwało podanie, iż na tyłach ogrodu włoskiego, w grocie św. Onufrego, mieściła się skrytka z kasą i bronią powstańców[37].

2 marca 1864 r. na ziemiach Królestwa Polskiego, do którego należał Wożuczyn, rozpoczął się proces uwłaszczeniowy. W archiwaliach zachowały się nazwiska chłopów z Wożuczyna i Koziej Woli, którzy wówczas otrzymali ziemię. Już wówczas najwięcej było tu Jurczyszynów, Siomów, Darmochwałów, i tak jest do dzisiaj[38].

Do 1867 r. Wożuczyn był gminą, znajdowała się tu kancelaria wójta. W wyniku represji popowstaniowych gmina Wożuczyn została włączona z dniem 1 stycznia 1867 r. do gminy Komarów. Budynek gminny przeznaczono na pierwszą we wsi szkołę i mieszkanie dla nauczycielki. Niebawem, w 1876 r., przeprowadzono generalną reformę sądownictwa, tworząc sąd gminny w Wożuczynie. Sąd ten działał do 1890 roku[39].

W 1867 r. zmarł Jan Wydżga[40]. W wyniku podziałów rodzinnych Wożuczyn przejął Marcellin Wydżga, który poślubił Teresę Woyciechowską z Poturzyna, c. Tytusa Woyciechowskiego, przyjaciela Fryderyka Chopina. Teresa w posagu przywiozła do pałacu w Wożuczynie pamiątki po Chopinie: fortepian Buchholza, rękopisy i listy, w tym dwa niewydane utwory („Variations a quatre mains” i „Kontredans”) oraz ołówek z dedykacją dla Tytusa Woyciechowskiego. Pamiątki te spłonęły wraz z pałacem w 1914 roku [41].

Pod koniec XIX w. w Wożuczynie były szkoła początkowa, dom przytułku dla starców, gorzelnia i młyn. Wieś liczyła 81 domów i 570 mieszkańców, w tym 156 prawosławnych i 18 Żydów. Folwark liczył 1.756 mórg, w tym 902 morgi ziemi ornej, 168 mórg łąk, 15 mórg pastwisk, 540 mórg lasu, 42 morgi serwitutów i 89 mórg nieużytków. W folwarku było 17 budynków murowanych i 28 drewnianych, płodozmianów 8 i 10 pól[42].

20 października 1894 r. zmarł Marcellin Wydżga. Majątek składający się ze wsi: Wożuczyn, Kozia Wola, Zwiartówek oraz nowo nabyty Michalów odziedziczył jedyny syn Józef, który zajął się odbudową pałacu i otoczenia. Przebudował on pałac i otaczające go mury, nadając całości cechy gustownej, wiejskiej rezydencji.

W 1897 r. w chłopskiej rodzinie w Wożuczynie urodził się Edmund Monsiel, światowej sławy rysownik amator (zmarł w 1962 r., pochowany został na miejscowym cmentarzu)[43].

Około 1900 r. wybudowano za staraniem Józefa Wydżgi plebanię, stojącą do dziś, oraz zmieniono wygląd cmentarza przykościelnego. W 1908 r., za wsparciem Józefa, powstały cegielnia, sklep spożywczy połączony z drewnianą świetlicą, organistówka – w miejsce starej, a w 1911 r. rozpoczęto budowę cukrowni. Były we wsi również piekarnia i młyn wodny na Wyhodzie, który dzierżawili Żydzi[44].

4 czerwca 1905 r. we wsi gościł biskup Franciszek Jaczewski, gorąco witany przez parafian i państwa Wydżgów. Po odprawieniu mszy w kościele biskup udał się do pałacu, który wraz z ogrodem został na tę okazję odpowiednio przystrojony. Z tarasu pałacu powitała gościa kantata powitalna wykonana przez członków „Echa Lwowskiego”, a gdy biskup wchodził do pałacu, 6-letnia córka Józefa, Anna, sypała mu pod nogi kwiaty. Przy obiedzie wesoło rozmawiano, a przed pójściem na spoczynek gość jeszcze parę godzin słuchał śpiewu „Echa Lwowskiego” i przyglądał się sztucznym, kolorowym ogniom[45].

Na początku XX w. Wożuczyn był chętnie odwiedzany przez różnych ludzi z wielu stron Polski, ciekawych tego niesamowitego i znanego na całą Lubelszczyznę miejsca, jak też zapraszanych przez Józefa Wydżgę, wielbiciela sztuki. W 1907 r. w pałacu gościł poeta z Warszawy Kazimierz Laskowski (ps. EL). Zachwycony Wożuczynem, opisał go w „Tygodniku Ilustrowanym”, zwąc polskim Petit Trianon[46].

Malowniczo położony pałac w Wożuczynie był znany na całej Lubelszczyźnie i poza nią. Jego piękno zauważył nie tylko poeta z Warszawy, ale też lokalni wydawcy widokówek. Firma M. (Maria?) Gerson z Zamościa w latach 1905-1918 wydała „Albumik – Zamość i okolice”, w którym m.in. zamieściła dwie widokówki przedstawiające Wożuczyn (1912 r.): jedną z widokiem na ogród włoski i drugą z widokiem na bramę główną[47]. Kilka widokówek wydał też znany zamojski zakład Jana Strzyżowskiego.

W dniach 30-31 sierpnia 1914 r., w toku bitwy pod Komarowem, bomby austriackie zniszczyły pałac z bogatym wyposażeniem[48]. Najmniej ucierpiały kościół i park, w obrębie którego spadło kilka bomb[49]. Wożuczyn zajęły wojska austro-węgierskie. 17 maja 1917 r. z rąk okupantów zginęli parafianie: Antoni Pąk, Jan Pąk, Stanisław Nowak, Andrzej Gil, Marianna z Huzarów Kulikowa. Ich pamiątkowa mogiła znajduje się na cmentarzu[50].

Pod koniec sierpnia 1920 r. przez Wożuczyn przeszła jedna z dywizji kawalerii Siemiona Budionnego, idąca na Zamość. Pod Wożuczynem stoczona została mała potyczka.

W latach 20-tych XX w. częstym gościem w Wożuczynie był znany malarz symbolista Jacek Malczewski. Jego krewna Modesta Malczewska była bowiem drugą żoną Józefa Wydżgi. Malarz wielokrotnie tu bywał i malował, głównie portrety Wydżgów. Spod jego pędzla wyszedł portret Modesty Malczewskiej oraz portret Józefa Wydżgi (w literaturze jako Edwarda – przyp. autorki) [51].

W 1921 r. wieś liczyła 117 domów i 699 mieszkańców, w tym 4 Ukraińców i 11 Żydów, folwark liczył 15 domów i 304 mieszkańców, w tym 79 Ukraińców[52].

Józef Wydżga zmarł w 1926 r., zostawiając majątek swemu jedynemu synowi Tytusowi, który ze względów zdrowotnych więcej przebywał za granicą niż w Wożuczynie. Majątkiem pod nieobecność Tytusa zarządzał jego szwagier – pułkownik Jan Gerlicz. Tytus zmarł w 1937 r. i został pochowany w podziemiach kościoła. W testamencie Wożuczyn zapisał swym siostrom: Annie Gerlicz i Wandzie Sękowskiej, z drugiego małżeństwa Wielowieyskiej. Przed śmiercią, w 1937 r., Tytus rozpoczął budowę istniejącej do dziś szkoły.

W 1931 r. od uderzenia pioruna wybuchł pożar, który pochłonął około połowę zabudowy wsi, a w 1938 r. dokonano parcelacji dóbr Wożuczyn[53].

Wybuch II wojny zmienił życie mieszkańców wsi. 25 września 1939 r. wkroczyła tu armia sowiecka, która po zagrabieniu zapasów z cukrowni i młyna wycofała się 6-7 października za Bug. Wraz z nią odeszli niektórzy komuniści i wielu Żydów (np. dzierżawcy młyna Abrunko i Zyngier), obawiających się powrotu Niemców[54]. Od 1940 r. we wsi przebywały władze wermachtu. Przed Bożym Narodzeniem 1940 r. Niemcy dokonali masowego mordu na Żydach wożuczyńskich. Zabitych pochowano w zbiorowej mogile, a po wojnie ekshumowano szczątki i przeniesiono na cmentarz żydowski w Komarowie. W grudniu 1942 r. wieś, tak jak i okoliczne miejscowości, wysiedlili Niemcy. Na plebani w 1943 r. urządzili przedszkole dla dzieci nasiedleńców, zaś kościół zamienili na magazyn[55].

W pomieszczeniach budynku bramnego w czasie II wojny odbywały się egzaminy dojrzałości. Egzaminatorami byli nauczyciele z Zamościa, m.in. Michał Bojarczuk[56]. We wsi prowadzone było też tajne nauczanie. Prowadziła je m.in. Irena Chojnacka, nauczycielka z Komarowa, córka wożuczyńskiego organisty. Wojna zniszczyła 100% akt parafialnych i 150 tomów biblioteki parafialnej, nie mówiąc o stratach ludzkich. W 1946 r. Wożuczyn wraz z przyległościami przeszedł z rąk ostatnich właścicielek na Skarb Państwa. Po wojnie nastąpił rozwój wsi, który ciągle trwa, ale to już kolejny długi rozdział w dziejach Wożuczyna, temat na niejeden jeszcze artykuł.

Czasy świetności Wożuczyna minęły, to co zostało skrzętnie gryzie ząb czasu i niszczą ludzie. Z roku na rok coś znika z krajobrazu kulturowego wsi, coś, ot tak po prostu, burzy się lub przekształca, zatracając walory zabytkowe i artystyczne, jak chociażby w „wyremontowanej” w tym roku XIX-wiecznej kapliczce św. Jana Nepomucena, którą wykonano z sidingu. Warto zatem obejrzeć to co jeszcze zostało. Nadal nad wsią góruje największy w całym powiecie tajemniczy kurhan. Jeszcze stoją ruiny zamku wożuczyńskich z niezbadanymi lochami; pozostałości zabudowy pałacowej Mierów z resztkami ogrodu włoskiego i fragmentami rzeźb; budynki gospodarcze, park angielski oraz cegielnia i cukrownia po Wydżgach. Na wzgórzu w centrum wsi czeka na remont późnobarokowy kościół z cennymi obrazami ze szkoły włoskiej i rzeźbami z warsztatów lwowskich oraz zakrytymi pod tynkiem barokowymi freskami. Krajobraz dopełniają ciekawe figury i kapliczki, o których niedawno pisałam[57], zabytkowy cmentarz oraz cuda natury – stawy z rzadkimi okazami fauny i flory, wąwóz, pomniki przyrody i miejsca związane z wybitnymi postaciami. Bowiem poza wspomnianymi w tekście osobami, swoje korzenie w Wożuczynie mają: Adam W. Kulik, Tomasz Wybranowski, Dariusz Kuzdra – biegacz „Agrosu” Zamość, Gabriel Wójcik – geograf i hydroklimatolog, założyciel Obserwatorium Metereologicznego przy Obserwatorium i Planetarium Astronomicznym w Chorzowie, nieżyjący już Eugeniusz Sioma – porucznik, ps. „Lech”, oficer Wojska Polskiego, dowódca 3. kompanii leśnej obwodu tomaszowskiego, komendant rejonu Łaszczów-Telatyn-Poturzyn, Wacław Furman – znany operator filmowy. Do miejscowej szkoły chodzili: ks. Błażej Nowosad i o. Wacław Oszajca, a w tutejszym kościele ochrzczona została Miss Universe 2002 Justine Pasek.

Jubileuszowy dla Wożuczyna rok mija. Jako pamiątka po nim zostaną nowe schody przed kościołem – dar społeczeństwa gminy oraz „wyremontowana”, wspomniana wyżej kapliczka św. Jana Nepomucena za kościołem i ten skromny artykuł. Oby nie tylko jubileusze były okazją do zainteresowania się Wożuczynem, a zwłaszcza jego cennymi zabytkami.



[1] Archiwum Diecezjalne w Lublinie, Rep.60, vol. 153, k. 157.

[2] A. Janeczek, Osadnictwo pogranicza polsko-ruskiego. Województwo bełskie od schyłku XIV do początku

 XVII w., Warszawa 1993, s. 351.

[3] Archiwum Diecezjalne w Lublinie, Akta Konsystorza Lubelskiego, Vol. 158, s. 657; Vol. 160, k. 90.

[4] Akta Grodzkie Ziemskie, T. XIX, Lwów 1906, s. 325.

[5] A. Janeczek, dz. cyt., s. 351.

[6] Akta Grodzkie Ziemskie, s. 353-426.

[7] A. Janeczek, dz. cyt., s. 351.

[8]Archiwum Diecezjalne w Lublinie (dalej ADL), ks. K. Boniewski, Opis historyczny diecezji lubelskiej, rkps (1839-45), Rep. 60, vol. 259, s. 1010.

[9] Ks. J. A.Wadowski, Dokumenty do kościołów diecezji chełmskiej, mf. 79, k. 144; H. Gmiterek, R. Szczygieł, Urzędnicy województwa bełskiego i ziemi chełmskiej XIV- XVII w., Kórnik 1992, s. 74 i 412.

[10] H. Gmiterek, R. Szczygieł, dz. cyt., s. 38 i 412.

[11] ADL, ks. K. Boniewski, dz. cyt., s. 1011.

[12]H. Gmiterek, Album studentów Akademii Zamojskiej, Warszawa 1994, s. 135; H. Gmiterek, R. Szczygieł, dz. cyt., s. 38 i 97.

[13] E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, B. Typek, Dzieje miejscowości gminy Rachanie powiat tomaszowski, (mps 2009), s. 77.

[14] H. Gmiterek, dz. cyt., s. 146, 181 i 185.

[15] E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, B. Typek, dz. cyt., s. 79.

[16]APL, Księgi Grodzkie Grabowieckie, sygn. 91, k. 171-173; por: I. Rolska-Boruch, Siedziby szlacheckie i magnackie na ziemiach zwanych Lubelszczyzną 1500-1700, Lublin 1999, s. 308.

[17] Encyklopedia Katolicka, T. III, Lublin 1984, s. 130; b. aut., Wizyta pasterska Biskupa Sufragana Lubelskiego r. 1922, „Wiadomości Diecezjalne”, Nr 9, 1930, s. 206.

[18] A. Boniecki, Herbarz polski, T. XVI, Warszawa 1915, s. 323-325.

[19] APZ, Akta hipoteki dóbr Wożuczyn, T. I, s. 2.

[20] E. Niedźwiedź, J. Niedźwiedź, B. Typek, dz. cyt., s. 79.

[21] B. Typek, Mierowie w dziejach i kulturze, ZKK, Nr 3-4, 1999, s. 42-44.

[22] APL, Akta parafii Wożuczyn, sygn. 3, s. 12.

[23] APZ, Księgi hipoteczne dóbr Wożuczyn, T. I, s. 3.

[24] Kapłon-młody kogut, według: http://pl.wikipedia.org/wiki/Kap%C5%82on.

[25] APL, Dziennik Urzędowy Województwa Lubelskiego z dn.17 kwietnia 1822 r., s. 151.

[26] J. Niedźwiedź, Leksykon historyczny miejscowości Zamojszczyzny, Zamość 2003, s. 598.

[27] Dziennik Urzędowy…, s. 149-151.

[28] B. Chlebowski ,Wożuczyn, [w:] Słownik Geograficzny Królestwa Polskiego i innych krajów słowiańskich, red. F. Sulimierski, T. XIV, Warszawa, 1895, s. 15.

[29] APZ, Księgi hipoteczne…, T. I, s. 3-4.

[30] APZ, Zbiór dokumentów do dóbr Wożuczyn, T. I, k. 29,Wypis z aktu Małżeństwa Jana N. Wydżgi i Ubaldy J. T. Wapińskiej z dn. 16 V 1829 r.

[31] W. W. Bednarski, Z dziejów powstania listopadowego na Lubelszczyźnie i Podlasiu, Puławy 1993, s. 76.

[32]Archiwum Parafialne w Wożuczynie, Akta urodzin z r. 1832, 24/1834.

[33] ADL, Rep.60,vol. 208, k. 349.

[34] J. Górak, Trumna z Wożuczyna, „Na Przykład”, dodatek „Ezop”, Nr 12, 1994, s. 15.

[35] J. Feduszka, Buntownik przeciwko nieznośnej rzeczywistości-Seweryn Zenon Sierpiński , ZKK, Nr 4, 1998, s. 72-77.

[36] APZ, Księgi hipoteczne… T. I, s. 5, 19-25 i 51; Zbiór dokumentów…. T. I, Nr 54, Nr 72; Nr 85-88; Nr 1728; Nr 1547; Nr 1318; Nr 1924.

[37] Relacje rodziny Sękowskich; Biblioteka Zespołu Szkół w Michalowie, B. Typek, Legendy i podania okolic Wożuczyna, Wożuczyn 2003, s. 6.

[38] APZ, Księgi hipoteczne…,T. I, Nr 359-381.

[39] W. Ćwik, J. Reder, Lubelszczyzna, dzieje rozwoju terytorialnego, podziałów administracyjnych i ustroju władz, Lublin 1977, s. 113.

[40]APZ, Zbiór dokumentów…T. I, s. 192.

[41] L. Gawroński, Tytus Wojciechowski-przyjaciel Chopina, „Kurier Lubelski”, Nr 157, 1974, s. 7.

[42] B. Chlebowski, dz, cyt, s. 15.

[43] B. Nowak, Spotkał na strychu Boga, ZKK, Nr 2, 2007, s. 35-38.

[44] Relacje mieszkańców wsi.

[45] Ks. K. Dębiński, Podróż pasterska ks. Franciszka Jaczewskiego biskupa lubelskiego po dekanatach krasnostawskim, zamojskim, biłgorajskim, tomaszowskim, hrubieszowskim i chełmskim odbyta w 1905 roku, Lublin 1906, s. 86-87.

[46] EL, Polski Trianon, „Tygodnik Ilustrowany”, XLIV/1907, Nr 41, s. 835, B. Typek, Zespół pałacowy w Wożuczynie. Polski Petit Trianon, Lublin 1996 (mps pr. mgr, KUL, Katedra Sztuki Nowożytnej, promotor prof. dr hab. Jerzy Lileyko).

[47] Widokówka z widokiem na ogród włoski była reprodukowana w: B. Typek, Polski Trianon w Wożuczynie, ZKK, Nr 1,1998, s. 89.

[48] E. Izdebski, Bitwa pod Komarowem 26 sierpnia-2 września 1914 r., Warszawa 1931, s. 295-296.

[49] APL, Starostwo Powiatowe Tomaszowskie 1936-1939, Protokoły oceny zabudowań spalonych w czasie wojny w folwarkach Szeptyckiego i Wydżgi, sygn. 228, b. nr. k.

[50] Napis na nagrobku na cmentarzu parafialnym.

[51] Informacje od rodziny Sękowskich.

[52] W. Bondyra, Słownik historyczny miejscowości województwa zamojskiego, Lublin-Zamość 1993, s. 134.

[53] J. Niedźwiedź, dz. cyt., s. 598.

[54] Biblioteka Zespołu Szkół w Michalowie, Historia i kultura Żydów w gminie Rachanie, red. B. Typek, cz.I i II, Michalów 2002, 2004, s. 3 i nn.

[55] Z. Klukowski, Zbrodnie niemieckie na Zamojszczyźnie , „Biuletyn Głównej Komisji Badań Zbrodni Hitlerowskich w Polsce”, T. II, 1947, s. 93; relacje mieszkańców wsi.

[56] M. Bojarczuk, Tajne nauczanie w Zamościu podczas II wojny światowej, „Rocznik Ogniska Nauczycielskiego w Lublinie”, Nr 4, 1972, s. 233.

[57]Patrz: B. Typek, Kapliczki, figury i krzyże na terenie gminy Rachanie, ZKK, Nr 1, 2009, s. 16-32.


Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja